Fzs 600 gaśnie w trakcie jazdy

juniorqaz · **Napisane:** 2017-06-04 21:03:04

Pomyłka cewki badałem na alternatorze.
Na regulatorze napięcia brak przebicia właśnie sprawdzałem. Napięcie przy 5000 obrotach ok 70V w każdym wymienionym przez Ciebie przypadku.
Masa do silnika na 5 choć jak odkręciłem to i tak delikatnie przeczyściłem od razu.
Co dalej ? :)

Ada · **Napisane:** 2017-06-04 21:03:04

juniorqaz · **Napisane:** 2017-06-04 21:06:57

killswitch to masz na myśli ten włącznik przy kierownicy ? bo jego również rozebrałem i jest git wszystko.
Może coś ze stacyjką że rozłącza od wstrząsów podczas jazdy już sam nie wiem czego szukać.

juniorqaz · **Napisane:** 2017-06-11 19:32:26

A może ma ktoś schematy przekaźników, może któryś czasem nie załącza

glenroy · **Napisane:** 2017-06-11 22:58:24

Sprawdź jeszcze ładowanie na akumulatorze w różnym zakresie obrotów, czasami jak padał regulator, okazywało się, że ja jałowych było jałowo, później niby ok, ale przy powiedzmy 5-6 tys obrotów nagle ładowanie szlag trafiał, bo regulator klękał.

Co do schematów, zaraz wrzucę na chmurę i podeślę Ci na PW link do schematów serwisowych FZS-a.

juniorqaz · **Napisane:** 2017-06-15 11:51:45

No dzięki za pdf i info
Dziś postaram sie jeszcze pojeździć i zobaczyć po kilkunastu kilometrach na jakim poziomie jest naładowany akumulator, może sie okaze że wraz ze wzrostem kilometrów aku słabnie i to też jakiś ślad będzie.
A może jakoś zmierzyć ile mA jest na aku albo ile powinno być

Na jałowym obrotach ładowanie 12,6V na 3000 obrotów coś ok 13,2V a na 5000-6000 obrotach 13,8V
oczywiście światła włączone długie. Na obrotach trochę trzymałem czasu także nic nie skakało z napięciem.

No i mój jest z 1998r czyli gaźniki, instruckje znalazłem sam bo Twoja "glenroy" to od 2002-2003r.
Już mnie to irytuje bo nie mam pomysłu czego szukać nawet nóżkę boczną sprawdziłem czy styki działają i czy są w dobrym stanie.
Po przejechaniu 40km aku podłączyłem do ładowania i praktycznie taki sam stan był no może do 10% mniej, niż po ładowaniu na maxa prostownikiem.

lepel · **Napisane:** 2018-08-13 13:04:42

Odgrzeję kotleta, kolega nie raczył napisać co było przyczyną, a że mam podobie to pozwoliłem sobie odkopać temat, opis:
Jadąc na wakcje moto zgasło mi dwa razy, pierwszy raz na obwodnicy Legnicy, predkośc około 140-160 moto straciło moc, to na pas awaryjny i próba odpalenia "na biegu" na trójce odpalił, pierwsza myśl to mało paliwa miałem sie dotankować w Lubinie, zatankowałem i dalej dzida, drugie zgaścięcie dopadło mnie koło Jezuska obw. Świebodzina i tam predkość była podobna ok 140-160 i tu już na "pych" nie zaskoczył, zatrzymałem się na pasie awaryjnym i załamka. Odczekałem może ze 2min, zaciągnąłem ssanie i odpalił? do samego miejsca zakwaterowania -Pszczew- zero problemów, tam w koło komina też nic się nie działo.W drodze powrotnej zgasł poraz kolejny praktycznie w tym samym miejscu co wcześniej tj. na obw. Legnicy i tu próba odpalenia na "pych" zakońcona połowicznym sukcesem moto odpaliło na dwa może trzy gary popyrkał chwilę i załapał na wszystkie gary i tak dotarłem do chałupy. Dodam że temp. powietrza nie była jakaś mega wysoka, wyruszałem o 5.00 rano, wracałem około 9.00 może ze 24-25°C było.
Terazy pytanko co się ku..a może dziać, świece maja może, ze 2000km wcześniej takich problemów nie było, dodam że aku prawie nówka, może winne sa gaźniki, w tym roku jeszcze nie robiłem servisu, Pomożecie? żebym wiedział co zlecić u mechaniora, żeby sprawdził, a nie wymieniał po kolei wszystko.

Kunca dzięki za linki, po zatrzymaniu na parkingu koło Jezuska na fajurkę - po wcześniejszym zgaśnieciu, wydawało mi się, że silnik jest jakby za gorący, biorąc pod uwagę temp. powietrza oraz prędkości z jakimi sie poruszałem choć z drugiej strony obroty praktycznie stałe w okolicy 8tyś przez dość dużą ilość km? Dolałem płynu, bo wzb.wyrów. było sucho, wlazło może 1/4 z litrowej butli.

nimportequi3011 · **Napisane:** 2018-08-13 13:55:45

Moze obwodnica Legnicy to jak trójkat bermudzki... :shock: Dziwne rzeczy sie tam dzieja.... :D

:moto:

kunca · **Napisane:** 2018-08-13 15:00:24

lepel widziałem posta na "lubuskie", niestety w okolicach pszczewa to ja nie znam mechaników, może masz przepaloną wiązkę tak jak j@ck viewtopic.php?f=76&t=18592
lub tak jak Wojtas napisał w poście viewtopic.php?f=30&t=19012
"Przekaźnik pompy paliwa sprawdź. Pod lewym czarnym plastikiem, pod udem kierowcy"

ahamay · **Napisane:** 2018-08-13 17:02:11

lepel
A co to za świece? oby nie irydówki bo te do FZS 600 nie powinno się montować. Załóż stare świece co miałeś i zobacz.

lepel · **Napisane:** 2018-08-13 22:34:51

Świece identyczne jak były nie irydówki, Ngk CR coś tam, ze starych zostały dwie, a dwie gdzieś zaginęły w akcji.

Mała aktualizacja, moto odebrane od doktora, zrobiony pełny serwis gaźników, wymiana krućców - były spękane - nie puszczały powietrza, znalazłem na alledrogo w dobrej cenie to przy okazji wymienione, wymieniony filtr paliwa, dodatkowo sprawdzone cewki, kable i świece wszystko było z nimi OK, przeczyszczone zostały styki pompy paliwa, sprawdzony przekaźnik pompy, wymienione wszystkie płyny i korek chłodnicy.

Po odebraniu trasa testowa autostradą do Wrocka z prędkościami podobnymi do tych kiedy moto gasło i nic się nie działo. W sumie zrobione cztery 'kursy' - w te i nazad. Wydaję się, że winne były gaźniki, ale tego do końca nigdy nie można być pewnym.

Fzs 600 gaśnie w trakcie jazdy

Porady dotyczące napraw naszych sprzętów

Naprawa motocykla

Porady dotyczące napraw naszych sprzętów

Naprawa motocykla

Kto przegląda forum