Wypadki :(

marcingda · **Napisane:** 2021-05-24 23:39:30

Ręce opadają.
Chyba kk daje możliwość maksymalnej kary do 3/8 lat
Do tego powinny być urealnione mandaty, dzisiaj 500zl to daje się żonie na waciki

Ada · **Napisane:** 2021-05-24 23:39:30

sfazowany · **Napisane:** 2021-05-25 00:43:26

Rozglądanie się lewa-prawa wjezdzajac na skrzyzowanie... Jedyny sposob na takie sytuacje :(

pawcio81 · **Napisane:** 2021-05-25 06:41:51

No i trochę wolniejsze ruszanie, oczywiście żadna tu wina motocyklisty, szkoda chłopa, ale co z tego, jak cierpienie jest i tak po jego stronie. Dość mocno był skupiony na dynamicznym ruszeniu i patrzył tylko przed siebie, a niestety kozaków ignorujących światło czerwone nie brakuje.

misiakw · **Napisane:** 2021-05-25 10:20:12

sfazowany napisał(a):

Rozglądanie się lewa-prawa wjezdzajac na skrzyzowanie...

niestety to standard w godzinach transportu do/z roboty. w sumie moja codzienność - co dzień wjeżdżam na skrzyżowanie wiedząc że jakiś pajac leci mi na czerwonym tylko po to żeby zatrzymac sie pas przed nim i obtrąbić - z nadzieją że przemyśli i powstrzyma się przed tym ponownie.

zastanawiam się od miesiąca nad zamontowaniem ponownie kamerki na kasku i wysyłania nagrań takich asów - jebać "konfidencję" - to potencjalny morderca i jak dojdzie do niego że nie musi być policji żeby dostał karę za taki manewr to może powstrzyma się w przyszłości.

marcingda · **Napisane:** 2021-05-25 10:28:37

pawcio81 napisał(a):

No i trochę wolniejsze ruszanie

z tym ruszaniem to racja ale my i tak wolno ruszamy
w dużych miastach europejskich dynamika jazdy (nie prędkość) jest dużo wyższa niż u nas, bardzo wpływa to na usprawnienie ruchu

trochę z innej beczki ale zasada podobna
zajmuję się zawodowo ochroną środowiska, również gospodarką odpadami
ostatnio rozmawiałem ze znajomym który odpowiada za odpady w dość dużej gminie w Niemczech
mówiłem mu, że u was to ludzie się przykładają do segregacji, a u nas tyle lat edukacji i nadal jest kiepsko
otrzymałem odpowiedź: u nas edukacja to 10% a karanie 90%
i uważam, że jeśli delikwent zapłaci np. 5 czy 10tyś za przejechanie na czerwonym świetle to drugi raz już tego nie zrobi
dla większości z nas 500zł to żadna kara

misiakw · **Napisane:** 2021-05-25 11:47:18

nawet największa kara nic nie zmieni jeśli nie będzie nieuchronna. co z tego że za przejazd na czerwonym zapłacisz miesięczną pensję, jeśli tylko 1 na 1000 kierowców przejeżdżających zostanie złapany.

Pikulahay · **Napisane:** 2021-05-25 11:57:04

Przepisy mamy dobre, nie trzeba zmieniać, tylko pilnować ich przestrzegania.

FZS600 '99

sfazowany · **Napisane:** 2021-05-25 13:06:15

Mnie irytuje nasze rodzime montowanie sygnalizatorów w miejscach i na wysokosci na ktore trzeba miec cabrio żeby móc zobaczyc światło do ruszenia bez zlamania sobie karku. Przez raptem 2 tygodnie w stanach tak przywyklem do tego ze sygnalizatory sa za skrzyzowaniem i na normalnej wysokosci widoczne bez nawet drgniecia szyi (mozna miec na glowie kapelusz kowbojski, a i tak zobaczymy swiatla), ze po powrocie niedowierzalem jak poje...ne mamy sygnalizacje. Na wielu skrzyzowaniach siedzac prosto za kierownicą i będąc na pierwszej pozycji skrzyzowania sygnalizatory są calkowicie poza polem widzenia, jaby skrzyzowanie bylo bez sygnalizacji!!! Jeżdżę zwykłym osobowym autem z normalnie ustawionym fotelem i nie widzę sygnalizatorów, to jest popieprzone. Jestem pewien że część przejechanych czerwonych to niezauwazenie w sloncu sygnalizatora ktory jest 20m przed skrzyzowaniem 20m nad ziemią wiec skanując przejscia i ruch z boków sygnalizator blisko skrzyzowania potrafi byc na skraju pola widzenia.

Malo tego, jesli ktoś zatrzyma sie na duzym skrzyzowaniu z ruchem okrężnym z jakiegos powodu za pasami to nie ma szans zobaczyc czy moze ruszyć, chyba ze ktos z tyłu mu mrugnie. Wiele razy przez to widzialem jak ktos ruszyl widzac nie swoje zielone tylko to nastepne dla zjeżdżających ze skrzyżowania, pakując się pod auta jadace z lewej.

Naturalnie nie jest to rozwiazanie problemu przejezdzania na czerwonym, ale mogłoby pomóc zmniejszyć skale i baaaardzo ulatwic codzienne jeżdżenie po mieście.

marcingda · **Napisane:** 2021-05-25 14:07:14

Przepisy są ok i wszystko co piszecie się zgadza. Tylko, że przy tak niskich mandatach jak obecnie wiele osób łamie przepisy bo kara nie jest dla nich dotkliwa. Sam nie jestem święty i bardzo często przekraczam prędkość dopuszczalną. Mandat nie jest dla mnie żadnym problemem ale potencjalna utrata prawa jazdy już tak. Gdyby mandat wynosił np. 5tyś za przekroczenie prędkości o 25km/h to już bym nie ryzykował.

Pikulahay · **Napisane:** 2021-05-25 14:44:26

Pewnie mnie sporo osób zagryzie, ale ... przy mandatach takich jakie są też byś przestał w przypadku 90% pewności że dostaniesz kolejny. Foto radary, a zwłaszcza odcinkowe, i problem znika po miesiącu.
Odcinkowe bym postawił na każdej trasie/autostradzie od zjazdu do zjazdu. Teraz jak jest fotoradar gdzieś na trasie to jadą 80, potem 160, 180.
Zwykłe fotoradary to przy przejściach dla pieszych, odcinkowe gdzie się da. Mnie zaboli 500 więc szybciej przestanę wariować, ktoś kto ma więcej kasy dopiero zacznie spokojnie jeździć jak dostanie z 10 mandatów po 500.

I podstawa, robiące zdjęcia również tyłu pojazdu. Dlaczego? Z powodu motocykli oraz tych co im rejestracja z przodu "odpadła".

Wiadomo, zawsze trafi taki ktoś jak mój "nowy" sąsiad.
Ma miejsca na parkingu strzeżonym, ale parkuje prawie pod klatką "bo on tyle nie będzie zap..." - jego miejsce jest 5m od miejsca gdzie ja stawiam motor, od klatki mam mniej niż "papieros" do motocykla.
Już kilka razy miał blokadę i ma to gdzieś bo auto na firmę ojca.

"Mandat za złe parkowanie mam wliczony w eksploatację auta, sąsiad, mnie stać, ojciec płaci".

Oj, podpadłem na forum z tymi fotoradarami :)

FZS600 '99

marcingda · **Napisane:** 2021-05-25 14:53:57

Pikulahay
przy takim scenariuszu przesiądę się na taxi, bo jazda przestanie być przyjemna :lol: fotoradary, odcinkowy pomiar prędkości- koszmar
wg mnie na autostradzie nie powinno być ograniczenia prędkości (w miejscach bezpiecznych)

Pikulahay · **Napisane:** 2021-05-25 15:03:45

No widzisz, i teraz co wolimy? Bezpieczeństwo czy 180 na autostradzie która jest identyczna jak trasa ekspresowa?
Jazda bez nerwów czy z kimś na zderzaku?
Wyprzedzanie spokojnie, bez ryzyka że ktoś na lewym wjedzie w tyłek gdy jedziesz 140/120 czy wariat lecący non-stop lewym, 200, i poganiający światłami bo ktoś ośmielił się wyprzedzać inne auto i on musi zwolnić na 20s. do 140?
Bez przesady, jak bedziesz mógł jechać bez zatrzymania z Gdańska do Krakowa że stałą prędkością 140 to ile dłużej będziesz jechał niż "tu 200, bo się da, tu 60 bo już nie"? Obstawiam że podobny czas by wyszedł (tylko niech jeszcze te poj... bramki co 20km wywalą).

FZS600 '99

sfazowany · **Napisane:** 2021-05-25 15:20:38

Odcinkowy pomiar predkosci na autostradach to bezsens, wybacz ale ja sie pod tym nie podpisze. Na trasach szybkiego ruchu nie predkosc jest niebezpieczna tylko zachowanie agresywnych kierowcow i jechanie na zderzaku. Czesto wieczorami wracam po 400km pustą autostradą i gdybym mial caly czas jechac przepisowo to bym przede wszystkim zasnal, przy takich odleglosciach roznice czasowe robia sie juz bardzo odczuwalne. Rownież zabrzmi to wywrotowo ale mimo tego ze tu i tam przycisne to nie uwazam ze od razu zasluguje na chłostę i banicję. Grunt to zwalniac i uważać tam, gdzie możemy kogoś zaskoczyć, przestraszyć, nie dac czasu na rekację, nawet jesli mamy pierwszeństwo.

Podobne nonsensy to np chęć wprowadzenia ograniczenia do 30kmh w centrum miasta. To jest tylko generowanie wplywow pieniedzy do kasy, absolutnie nikt nie bedzie jechal z taką prędkością przez miasto. Wielka brytania wycofuje sie z akcji strefowego ograniczenia do 20 mil bo ilosc potrąceń wzrosla dramatycznie. Piesi przestali zauwazac i slyszec auta ktore "zakradaly sie" niepostrzezenie a ta predkosc i tak wystarczy zeby zabić pieszego jesli niefortunnie uderzy np głową. Kierowca ktory jest zmuszony do jazdy z taka predkoscia koncentracje ma praktycznie zerową.

Dla mnie przy zawidowej jezdzie absolutnie najwiekszym zagrozeniem jest monotonia i jazda nie angażująca, wtedy sie wyłączam mimowolnie i jadę jak zombie. W połączeniu ze zmeczeniem po chwili zasypiam za kółkiem.

Podpisuje sie pod tym, ze gdybym mial tak jezdzic non stop przepisowo to przyjemnosc z jazdy byłaby zerowa. Emocje równe jeździe tramwajem...

sfazowany · **Napisane:** 2021-05-25 15:29:35

Pikulahay napisał(a):

Bez przesady, jak bedziesz mógł jechać bez zatrzymania z Gdańska do Krakowa że stałą prędkością 140 to ile dłużej będziesz jechał niż "tu 200, bo się da, tu 60 bo już nie"? Obstawiam że podobny czas by wyszedł (tylko niech jeszcze te poj... bramki co 20km wywalą).

FZS600 '99

Twarda praktyka pokazuje ze na pustej autostradzie roznica jest ogromna, jesli ruch jest przynajmniej sredni to różnica jest żadna. Kwestia warunków. Nie bronie debili traktujących wszystkich jak intruzów, wrecz przeciwnie.

Mi się zdarza lecieć 200 ale jestem wielkim przeciwnikiem siedzenia na zderzaku, mrugania długimi i wypedzania z pasa lewym kierunkiem. Staram się jak najwiecej wpuszczac tych co chca przeskoczyc tira itp, a jak jest pusto to dzida. Nie wyorzedzam tez jesli widze ze zmusze kogos do hamowania, czekam na większą lukę. Jedno nie wyklucza drugiego, da sie jezdzic szybko i uprzejmie czyli nie generowac sytuacji wypadkowych.

Ja jesli bym mial cos zakazac to bilboardow przy trasach i reklam w radiu, to ścierwo nie powinno odwracac uwagi kierowcy od prowadzenia.

Pikulahay · **Napisane:** 2021-05-25 15:32:05

Mówiłem że podpadłem :)

Ja jakoś dałem radę do BG jechać autem cała drogę zgodnie z przepisami, 1800km w dwa dni.

Rozumiem Wasze argumenty, ale skoro jest przepis to trzeba go przestrzegać (nie twierdzę że tak robię zawsze).
Jakoś w Skandynawii nie widzą problemu że jak masz pecha to ciagniesz się przez 100km za ciężarówką. W naszym kraju żeby jechali za nim te 100km to by ktoś musiał betonowe zapory postawić zamiast malować linię ciągłą.

Zapomniałem wcześniej dodać jeszcze jeden typ kierowców do wyeliminowania. Osoby które nie powinny mieć prawka. Osoby z problemami motorycznymi (starsze osoby) oraz ktoś bez takich predyspozycji (np. moja żona - sama zrezygnowała).
Jak czasem widzę innych to jestem za jakimiś testami (może psychotesty obiwiazkowo) i psychologicznymi jako obowiązek przy kursie.
Sporo osób powinno stracić posiadane prawko (sam czasem jadę zbyt nerwowo).

FZS600 '99

Wypadki :(

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Off-topic

Technika i bezpieczeństwo

Kto przegląda forum